Przedwyborczo

Ale nie o Parlament Europejski biega. Co mi tam jakiś głupi PE. Po pierwsze daleko, a po drugie mam takie niejasne wrażenie, że zajmują się tam głównie pie...dzeniem w stołki. Tudzież wymyślają co głupsze i nikomu niepotrzebne regulacje prawne - głównie po to, żeby udowodnić swoją przydatność. No, oczywiście na wybory się pofatyguję, ale głównie dlatego, że nie lubię PiSu.
Niee, my tu będziemy mieć znacznie ważniejsze wybory. Otóż - na początku kwietnia będziemy wybierać sołtysa. Gdybyż to dotychczasowy zechciał dalej być sołtysem - nie byłoby problemu. Wieś pod jego rządami odżyła i zdecydowana większość jest z niego zadowolona. No, ale cóż. On już więcej nie chce - mówi, że jest już za stary i nie ma siły. No, faktycznie, dokładnie to ja nie wiem ile ma lat, ale z pewnością więcej jak 75. I nie bardzo jest na to miejsce ktoś sensowny. Ja też nie chcę - już mi wystarczy roboty jako ta prezeska, a przecież też na emeryturze jestem i te, hm, niby, wakacje forever mam. Hihi, trochę się tu certolę, wszak podoba mi się ta robota, no , ale bez przesady. No i tak. Wieś podzieliła się obecnie na dwie frakcje, a podział przebiega mniej więcej po linii wiekowej co się zresztą z grubsza pokrywa z podziałem miejscowi - przyjezdni. Ci pierwsi - tu się urodzili i spędzili całe życie, na ogół słabo wykształceni, ci drudzy - emeryci z wyższym wykształceniem, którzy się tu sprowadzili z miasta po przejściu na emeryturę. No, tym niemniej - żadne z nich sołtysem być nie chce. Naszym kandydatem jest miejscowy, ale taki, który się aktywnie we wszystkie wsiowe przedsięwzięcia angażował. Strona przeciwna optuje za takim jednym Marcinem, jedynym, zresztą, we wsi rolnikiem. Ale - poza przychodzeniem na gotowe na nasz doroczny festyn - nigdy w niczym nie uczestniczył, nie pomógł, a wieść gminna głosi iż chodzi mu głównie o 200 zł co je sołtys co miesiąc dostaje. No i tak. Halina mówi, że jeśli by on został to ona się ze wszelkiej działalności wyłącza. Ja tak nie uważam, dlaczego niby wieś miałaby zamrzeć w swym dawnym marazmie? No nic, pożyjemy, zobaczymy.

2 komentarze:

  1. Ale jakby kto inny został prezesem, a Ty sołtysem to nie byloby chyba tak źle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też mają być wybory sołtysa i nie wiem kto w końcu będzie wybrany ,bo obecny nie chce już być dłużej.

    OdpowiedzUsuń