Czy ja, kurcze, zdążę?

 Popłynąć na ten rejs zanim się rozpocznie wojna atomowa???? Mam wrażenie, że się nieuchronnie zbliża i to wielkimi krokami. Podróż koleją transsyberyjską się wściekła, może chociaż z tym rejsem się uda? No, mam przynajmniej taką nadzieję, ale, jak ogólnie wiadomo - nadzieja matką głupich. 

1 komentarz:

  1. A mnie się w ogóle nie wydaje, żeby jakaś wojna atomowa miała być. Może kiedyś, ale już nie za naszego życia.

    OdpowiedzUsuń