47-letnia panienka

 Jeżeli 47-letnia panienka po kilkunastu miesiącach związku rozstaje się z kolejnym partnerem to raczej skłonna jestem wierzyć w to, że to z nią jest coś nie tak, a nie, że te kilkanaście razy trafiała na kolejnych dupków. A dlaczego to piszę? Bo, kurde, jej tego wprost nie powiem, a mędziła mi tu przez telefon prawie godzinę. Powiedzenie jej tego niczego nie zmieni, nic jej nie pomoże, a tylko sprawi jej przykrość. 

1 komentarz:

  1. Ja bym pewna nie była, może być tak, że ona zawsze wybiera tak samo - ten sam typ mężczyzny...

    OdpowiedzUsuń