Trochę statystyki

W Polsce mieszka ok 38 milionów ludzi. Przed pandemią dziennie umierało ok 1000 osób. Obecnie trochę więcej, ale - przyjmijmy dla uproszczenia owo 1000. A więc - na każdy milion obywateli naszego kraju dzień w dzień umiera ok 26 osób. No, może nawet 27. Zaszczepiono do tej pory prawie 4 miliony osób. Dlaczego niby część z nich (statystycznie - 26 osób dziennie na każdy milion, a więc - ponad 100 z tych 4 milionów) nie miałaby zejść z tego świata z przyczyn naturalnych, zupełnie niezależnych od owej szczepionki? Tak jak i przed epoką koronawirusową i szczepionkami? Przypisywanie każdego zgonu osób zaszczepionych szczepionce jest, moim zdaniem, sporym intelektualnym nadużyciem. Ja się nie dziwię jakimś ćmokom nie posiadającym ani żadnej wiedzy ani odrobiny zdrowego rozsądku - wywodzą się z nich płaskoziemcy, foliarze, antyszczepionkowcy i inni tacy. Ale - pozostaję w pewnym osłupieniu gdy do tego typu dziwaków dołączają ludzie, których do tej pory miałam za mądrych, inteligentnych i z jaką taką wiedzą ogólną. 

3 komentarze:

  1. Ludzie znają się na wszystkim i niczym. Życie to pokazuje. Mam znajomą zafascynowana nowinkami z dziedziny chemia techniki. Jest bezradna gdy chodzi o swoje zdrowie. Przez nieposkromione zachcianki jest już ją skraju otyłości, wysokie ciśnienie, migreny. Do lekarza nie pójdzie, nawet neurologa który by zdiagnozował przyczyny migren. Ale innym wytyka że źle komponują jadłospis i coś z czymś nie pasuje. Mamy narcystyczne społeczeństwo i tu jest problem. Ludzie zatracili zdolności analizy danych

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha studiowała też filozofię 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. Może to się bierze stąd, że teraz ludzie nie umierają na nic, poza covidiusem? ;) Tak samo to prawdziwe.

    OdpowiedzUsuń